Z danych Państwowej Inspekcji Pracy wynika, że sytuacja, w której pracodawca spóźnia się z wypłatą wynagrodzenia, wciąż jest w Polsce dość częsta. Wiele problemów tego typu wynika ze zwykłych przeoczeń, błędów i nagłych sytuacji. Jednak niektórzy zatrudniający z premedytacją nie przelewają pensji pracownikom lub zwlekają z nią kilka miesięcy dla własnego zysku. Sprawdź, ile czasu ma pracodawca na wypłatę twojego wynagrodzenia. Co robić, gdy nie otrzymujesz należnych ci pieniędzy na czas? Jak uzyskać odsetki za opóźnioną pensję? Kiedy i jak możesz ubiegać się o odszkodowanie z tytułu opóźnionego wynagrodzenia?
Z artykułu dowiesz się:
Ile czasu ma pracodawca na wypłatę wynagrodzenia i kiedy możesz powiedzieć o braku wypłaty w terminie?To zależy przede wszystkim od rodzaju umowy. Jeśli masz:
Zgodnie z Kodeksem pracy musisz otrzymać wypłatę w ciągu 10 pierwszych dni kolejnego miesiąca (zgodnie z art. 85 § 2 Kodeksu pracy). Dokładny termin powinien być dookreślony w twojej umowie. Zawierając ją, możesz zgodzić się na to, by pieniądze były wypłacane wcześniej niż 10 dnia miesiąca (np. każdego pierwszego, drugiego czy ósmego dnia miesiąca, ale nigdy później niż w ustawowo określonym terminie). Każda pensja wypłacona po nim jest traktowana jako spóźnienie się z wynagrodzeniem. Jeżeli w danym miesiącu termin wypłaty wypada w dzień wolny od pracy, pracodawca jest zobowiązany wypłacić Ci wynagrodzenie w dniu poprzedzającym (art. 85 § 3 Kodeksu pracy).
Przepisy regulujące umowę zlecenia znaleźćmożna w Kodeksie cywilnym.Przepisy te pozwalają na ukształtowanie zasad wynagradzania zakładających,np. płatność:
Kodeks cywilny nie narzuca zleceniodawcy określonej metody. Warto pilnować, by w podpisywanej umowie znalazł się wyraźnie wskazany sposób i termin wypłaty wynagrodzenia za wykonywane zlecenie.
Umowę o dzieło również regulują przepisyKodeksu cywilnego. Zgodnie z art. 642§ 1 Kodeksu cywilnego, przyjmującemu zamówienie należy zapłacić w chwili oddania dzieła, o ile w umowienie postanowiono inaczej. Zgodnie zaś z art. 642 § 2 Kodeksu cywilnego, gdydzieło jest wykonywane częściami, a wynagrodzenie wylicza się za każdą z nichosobno, wówczas pieniądze, co do zasady, należą się wykonawcy z chwiląspełnienia każdego z częściowych świadczeń.
Warto pamiętać też, że zamawiający ma obowiązek odebrać dzieło zgodnie z zawartą umową(art. 643 Kodeksu cywilnego). Jeśli tego nie zrobi (bez zgłaszaniajakichkolwiek zasadnych zastrzeżeń do wykonanego dzieła), nadal będziezobowiązany do dokonania zapłaty. Co istotne, nawet jeżeli zlecający będziemiał uwagi do wykonanej przez ciebie pracy, nie są one wcale podstawą do niewypłaceniapieniędzy.
Jeśli termin płatności za wykonaną pracę jest określony w umowie, przekroczenie go oznacza spóźnienie z wypłatą. Zatrudniony na podstawi umowy o dzieło może ubiegać się o zapłatę zaległych pieniędzy nawet za 2 lata wstecz (dopiero po tym terminie roszczenie ulega przedawnieniu zgodnie z art. 646 Kodeksu cywilnego).
Jakie masz możliwości, gdy pracodawca spóźniasię z wypłatą? Jeśli jest to sytuacja jednorazowa i krótkotrwała (kilka dni), czasemwystarczy po prostu dopytać, co się stało. Być może zaistniały problem niewyniknął z winy pracodawcy, a np. z błędu w księgowości lub systemie. Jeżelijednak opóźnienia będą się powtarzać, staną się długotrwałe i uciążliwe lub wogóle nie otrzymasz wynagrodzenia przez kilka miesięcy, musisz sięgnąć pobardziej zdecydowane rozwiązania:
Możesz napisać pismo osobiście lub skorzystaćz pomocy prawnika (koszt ok. 100 zł), który w twoim imieniu wystosuje wezwaniedo zapłaty. Taki oficjalny dokument pokaże spóźnialskiemu pracodawcy, że niebędziesz bezczynnie czekać, aż się nad tobą ulituje;
Nierzetelny pracodawca z pewnością nie zechceryzykować kontrolnej wizyty PIP. Kary za spóźnianie się z wypłatą są bowiembardzo wysokie (od 1.000 do 30.000 zł). Jednak takie rozwiązanie może być dlaciebie ryzykowne (prawdopodobnieznacznie pogorszy twoje relacje z pracodawcą). Jeżelichcesz pozostać w danej firmie na dłużej, lepiej zastosować inne, polubownerozwiązania;
Niewypłacaniepensji w terminie to ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracodawcy. Wzwiązku z tym możesz nie tylko zagrozić odejściem z pracy, ale nawet rozwiązać umowę bez zachowania terminu wypowiedzenia,czyli w trybie natychmiastowym (zgodnie z art. 55 § 11 Kodeksu pracy).Twoje odejście nie zwolni jednak pracodawcy z opłacenia wszelkich zaległościwobec ciebie. Co ważne, w takiej sytuacji dodatkowo przysługuje ci prawo doodszkodowania w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia albo jeśli maszumowę o pracę na czas określony wówczas odszkodowanie przysługuje w wysokościwynagrodzenia za czas, do którego umowa miała trwać, nie więcej jednak niż zaokres wypowiedzenia;
Jeżeli nastąpiło naruszenie praw pracowniczych (a tym właśnie jest uchylanie się od zapłaty lub opóźnienie pensji), możesz listownie, ustnie, telefonicznie czy za pomocą poczty elektronicznej albo strony internetowej poinformować o tym okręgowy inspektorat pracy (e-skargę złożysz przez formularz na stronie internetowej PIP). Następstwem takiego zgłoszenia będzie przeprowadzenie kontroli w twoim zakładzie pracy. Twoje zgłoszenie będzie wymagało podania danych osobowych, ale nie martw się o swoją anonimowość. Pracownik PIP jest zobowiązany do nieujawniania informacji, czy czynności kontrolne są przeprowadzane w wyniku skargi, czy nie. Po kontroli otrzymasz pisemną odpowiedź inspektora pracy o jej wynikach wraz z wyjaśnieniami, jakie działania zaradcze podjął on w celu usunięcia uchybień twojego pracodawcy;
Państwowa Inspekcja Pracy może nałożyć napracodawcę, który spóźnia się z wypłatami karęw wysokości od 1.000 do 30.000 zł.
To rozwiązanie ostateczne, gdy wszystkie innejuż zawiodą. Zanim zdecydujesz się na ten krok, najpierw ustal, jak dużezaległości ma wobec ciebie pracodawca. Jeśli nie przekraczają one kwoty 50 tys.zł, nie poniesiesz nawet opłaty sądowej (powyżej tej sumy wynosi ona 5% wartościprzedmiotu sporu). Do pozwu powinieneś dołączyć, np.:
Możesz też przedstawić świadków sytuacji (np. twoich współpracowników). Jeżeli wygrasz sprawę, sąd nakaże pracodawcy uregulowanie wszelkich zaległości, jakie ma wobec ciebie. Pamiętaj również, że niezależnie od tego, czy zaległości w wypłacie wynagrodzenia są duże, czy małe, czy spóźnienia zdarzają się często, czy są wyjątkową sytuacją, możesz wystąpić o odsetki od zaległego wynagrodzenia. Wniosek możesz wystosować, nawet jeśli pracodawca przekroczył termin zaledwie o kilka dni. W szczególnych wypadkach masz prawo ubiegać się również o odszkodowanie.
Za każdy dzień opóźnienia wypłaty pracownikowi wynagrodzenia wynikającego zzawartej przez niego umowy o pracę należą się odsetki.
Odsetki są należne pracownikowi niezależnie od tego, czy poniósł w związku ze spóźnieniem jakąś szkodę, czy nie (np. wcale nie musi udowadniać, że naliczono mu odsetki za opłaty, których nie mógł dokonać przez spóźnienie wynagrodzenia). W ich naliczaniu nie są istotne też żadne dodatkowe okoliczności, nawet takie, za które pracodawca nie ponosi odpowiedzialności. Przykładowo – jeśli na dzień, w którym pracodawca powinien wypłacić pieniądze, przypada święto, to wynagrodzenie powinno zostać wysłane na konto pracownika odpowiednio wcześniej, tak by miał do nich dostęp przed ostatecznym terminem, którym jest wolnym dniem. Aktualnie wysokość odsetek w skali roku wynosi 7% zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 7 stycznia 2016 r. w sprawie wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie.
Możesz domagać się od pracodawcy równieżodszkodowania za opóźnianie w wypłacie. Tym razem musisz jednak:
Chodzi o to, by udało ci się udowodnić, że skutki niewypłacenia pieniędzy w terminie miały negatywny wpływ nie tylko na twoją sytuację finansową, ale i życiową, np. wyłączono ci prąd w domu przez zwłokę z opłatą rachunku, zabrakło ci pieniędzy na leczenie lub kupienie niezbędnych
leków albo brak wynagrodzenia przez kilka miesięcy zmusił cię do poważnego zadłużenia się. Przy jednorazowych opóźnieniach z pensją uzyskanie odszkodowania może być trudne, lecz im częściej dochodzi do sytuacji, w których pieniądze nie pojawiają się na czas, i im dłużej musisz na nie czekać, tym łatwiej będzie ci udowodnić swoje racje.
Sprawa spóźnionego wynagrodzenia komplikujesię, jeśli nie masz dokumentu poświadczającego zatrudnienie, bo ty i pracodawcanie podpisaliście żadnej umowy. Jednak nawet w takiej sytuacji pracownik niejest całkowicie bezbronny, gdy nie otrzyma pensji.
Osoba, któraświadczy pracę na podstawie ustnej umowy, ma prawo nie tylko do umówionejzapłaty, ale również odsetekza jej spóźnienie. Pamiętaj, że jeśliumowa o pracę nie została zawarta z zachowaniem formy pisemnej, wówczaspracodawca obowiązany jest przed dopuszczeniem pracownika do pracy potwierdzićna piśmie ustalenia między innymi warunków umowy (np. wynagrodzenie za pracę).Jeśli nie doczekasz się umowy w wyznaczonym czasie, powinien to być dla ciebieznak ostrzegawczy, że masz do czynienia z nieuczciwą osobą. W tej sytuacjizażądaj dokumentu, a jeśli to nic nie da, niezwłocznie zawiadom inspektoratPIP.
Jeśli dogadasz się z szefem, że spiszeciedokument w ciągu najbliższych dni, a po wykonaniu części pracy nie doczekaszsię swoich pieniędzy, także możesz zgłosić się do Państwowej Inspekcji Pracy, anawet do sądu. Najpierw jednak zbierz dowodypoświadczające twoją pracę w danej firmie. Mogą nimi być, np.:
Możesz też wystąpić o przeprowadzenie dowodu zmateriałów, którymi dysponuje pracodawca (np. nagrań z kamer monitoringu czy nagrańrozmów telefonicznych wewnątrz firmy).
Ocena wiarygodności zebranych dowodów będzienależała do sądu. Jeśli orzeknie on, że ciebie i pozwanego pracodawcę łączyłstosunek pracy, to osoba, która zatrudniała cię na czarno, będzie musiała zarównowypłacić ci wynagrodzenie, jak i opłacić składki na ubezpieczenie społeczne. Jeśli wolisz załatwić sprawę polubownie, wystosujnajpierw wezwanie do wypłaty wynagrodzenia i ewentualnych świadczeń, którenależą ci się w związku z pracą. Podaj w nim czas trwania twojego zatrudnieniai zajmowane stanowisko. Wyznacz też konkretnytermin płatności, np. 14 dni od doręczenia lub określoną datę. Uprzedź teżbyłego pracodawcę, że w przypadku niewypłacenia zaległych pieniędzy skierujeszzawiadomienie do Państwowej Inspekcji Pracy i sądu pracy.